26.07.2014

Rozdział 5

          Aidan nie mógł zapomnieć widoku dziewczyny. Odkryte części jej ciała, które skromna piżama nie zakrywała pojawiały się przed jego oczami, jej twarz i oczy wpatrujące się w jego oczy. Chłopakiem wstrząsnął dreszcz. Wstał z łóżka sięgając po walizkę w poszukiwaniu jakiejś książki. Wyciągnął księgę oprawioną w czarną skórę ze złotym napisem Dusze. Przeglądał rozdziały natrafiając na rozdział zatytułowany Więź Między Duszami. Przebiegł wzrokiem po linijkach aż natknął się na notkę: Mówi się, że ludzkie dusze są rozdzielone na dwie części. Osobno trudno im się żyje. Dlatego dusze dwojga osób powinny żyć razem. Podobnie jest u osób Nadnaturalnych. Kiedy dwie dusze się spotkają muszą już pozostać na zawsze razem. W innym wypadku dusza samą siebie niszczy. Jak rozpoznać swoją drugą połówkę duszy? Cały czas się o niej myśli nawet w tedy kiedy się tego nie chce. Przyjemne dreszcze na całym ciele, iskierki podczas zbliżeń. Chęć zatrzymania ją tylko dla siebie oraz obrona przed wszystkim co próbuje ją skrzywdzić.
Chłopak przeczytał ten fragment parę razy uświadamiając sobie fakt, że znalazł drugą połówkę duszy. On Książę Drugiego Wymiaru ciemności i okrucieństwa ma słaby punkt, a tym punktem jest ta dziewczyna. Najmniejsza i najdrobniejsza w Akademii. Z urodą jakiej nigdy nie widział. Aidan warknął ponieważ znowu się rozmarzył. Dopiero teraz przypomniał sobie o wuju. Władca nie będzie zachwycony tym zajściem. Pewnie będzie chciał jakoś to powstrzymać, tylko problem polega na tym, że nikomu się to jeszcze nie udało. Z westchnieniem chłopak wyjrzał przez okno wpatrując się w srebrny księżyc w pełni otoczony czarną płachtą nocy, ale nawet w tedy nie potrafił zapomnieć o Arielce.


          Parę minut po wschodzie słońca srebrnowłosa dziewczyna obudziła się. Każdego ranka odkąd pamięta budziła się po wschodzie słońca. Bardzo lubi patrzeć przez okno na budzącą się przyrodę. Rozkoszowała się śpiewem ptaków oraz leniwym wietrzykiem. Siedząc w oknie podziwiała ogrody na terenie Akademii. Widziała zagajnik z różami, przycięte w różne wymyślne kształty  żywopłoty, kamienne dróżki, a w oddali widziała srebrzącą się od słońca taflę wody. Z westchnieniem odsunęła się od okna. Idąc do łazienki wspominała swój widok z okna w domku Gabrielli. Piękna kwiecista łąka, gdzie czasem posilały się jelenie i sarny, Kicały zające oraz ptaki szukające pożywienia. Las, który skrywał domy wszystkich zwierząt znajdujących się na jego terenie oraz jego świeży zapach sosen, świerków i innych drzew. Gdy tak wspominała, że przypomniała sobie, że nie odezwała się do Gabrielli.
Szybko się umyła i wróciła do pokoju. Nałożyła fluid oraz narysowała kreski eyelinerem. Ubrała bokserkę w pastelowym odcieniu żółci, białe rurki, czarny żakiecik z podwiniętymi rękawami  oraz białe baleriny z czarną kokardą.
Usiadła na łóżku z laptopem. Chciała sprawdzić skrzynkę mejlową. Ucieszyła się kiedy dostała wiadomość od Gabrielli.

Arielka, mów jak Ci minął pierwszy dzień w Akademii Nadnaturalnych? Jaka jest Twoja współlokatorka? Czy są jacyś fajni chłopcy i czy zdążyłaś się z kimś zaprzyjaźnić? A tak z innej beczki to Sky ciągle pilnuje drzwi wyjściowych i spogląda przez okno. Musi bardzo za Tobą tęsknić tak jak ja chociaż Cię nie widziałam kilka godzin. Jakoś tak cicho jest w domu bez Ciebie. Życzę Ci wspaniałych znajomych i nauczycieli.
Ściskam Gabriella

 Po chwili namysłu Arielka zaczęła śmigać palcami po klawiaturze.

Oh Gabi, cieszę się, że do mnie napisałaś. Przepraszam że dopiero teraz Ci odpisuję ale wcześniej nie miałam czasu, wiesz rozpakowywanie, poznawanie nowego miejsca. Zamek jest wspaniały. Rozmieszczone są w nim pokoje dla uczni i nauczycieli, sale lekcyjne i treningowe, pokój wypoczynkowy (można w nim oglądać telewizję) oraz jadalnia, łazienki i wielka biblioteka. Ten kto zbudował ten zamek musiał mieć niezłą głowę.
Mimo tego, że mój pokoik jest malutki i wszechstronny dobrze się w nim czuję. Moją współlokatorką jest czarownica. Dziewczyna z różowymi włosami, którą poznałam przed portalem. Jest miła, wesoła i przyjacielska. Myślę, że mogę jej zaufać. Poznałam też dwójkę przyjaciół, Czarownicę i Czarodzieja. Wydają się być mili.
Hmm... płeć przeciwna jest zdumiewająca, zwłaszcza Wampiry.
Wiedziałaś, że w Akademii również uczą się Wróżki? Nigdy wcześniej ich nie widziałam. Ich skrzydła są zachwycająco piękne.
Dzisiaj zaczynają się pierwsze lekcje. Bardzo jestem ich ciekawa.
Oh biedny Sky. I z kim ja teraz będę tak wspaniale gawędzić? Uściskaj go ode mnie.
Ja za Tobą Gabi też tęsknię. 
Muszę kończyć, lekcje wzywają.
Buziaki Arielka

Jillian wstała z łóżka kiedy Arielka chowała laptopa. Różowo włosa dziewczyna zaczęła szukać ubrań. Wyciągnęła z szafy dżinsową mini oraz białą bluzkę z napisem "love me".
- Radzę Ci się pośpieszyć jeśli chcesz zdążyć coś zjeść. - Powiedziała z uśmiechem Arielka.
- Która jest godzina?
- Siódma trzydzieści.
-  Szlag. - Jillian zaczęła szybko zbierać swoje rzeczy po czym w biegu udała się do łazienki. Piętnaście minut później stanęła w drzwiach gotowa aby iść na zajęcia. Arielka wstała biorąc swoją i przyjaciółki torbę, którą podała w drzwiach. Obie dziewczyny szły w stronę jadalni. Przy okienku Arielka wzięła herbatę oraz kanapki z serem. Jill wzięła to samo. Usiadły przy swoim stoliku przy którym siedzieli Bastet i Denis.
- Hej wam. - Odezwał się chłopak. Dziewczyny się uśmiechnęły. - Gotowe na pierwsze zajęcia?
- Jasne, że tak. - Odezwała się Jillian odgryzając kawałek kanapki. Natomiast Arielka rozglądała się po prawie pustej jadalni. Niestety nie znalazła osoby której szukała.
- Lepiej się pośpieszmy bo wszyscy się spóźnimy. - Odezwała się srebrnowłosa.
- My już jesteśmy gotowi, czekamy tylko na was. - Powiedziała Bastet. Dziewczyny szybko skończyły jeść śniadanie po czym całą grupą udali się na pierwszą lekcję.



Kolejny rozdział do kolekcji. :D Taki troszkę mało ciekawy, ale myślę, że z czasem akcja się rozkręci. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. :P
Pozdrawiam ciepło :*

1 komentarz:

  1. Ajhdjsjgyfyue, dalej przeżywam tutaj początek. :o
    Jezuu, są swoimi drugimi połówkami <3
    Szkoda, że krótki, strasznie przyjemnie się go czytało :)
    Życzę dużo weny, czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń